„W przerażającym świecie daje nam nadzieję”: Wierni gromadzą się, aby wesprzeć papieża

Katolicy zebrali się, by modlić się o zdrowie papieża pod schodami Bazyliki Świętego Piotra. Już trzecią noc z rzędu modlili się jego lekarze, twierdząc, że stan jego zdrowia nieznacznie się poprawia.
Do delikatnej modlitwy różańcowej w Watykanie przyłączyli się m.in. zakonnice z różańcami, turyści i księża studenci.
Przewodził im kardynał w szkarłatnej piusce, który modlił się, aby papież Franciszek mógł jak najszybciej powrócić do swoich obowiązków.
Wieczorne spotkania rozpoczęły się w poniedziałek po tym, jak stan zdrowia 88-latka dramatycznie się pogorszył w weekend. Walczył o oddech i potrzebował transfuzji krwi.
Jednak najnowsze oświadczenia wskazują, że papież jest w stanie siedzieć na swoim krześle, normalnie je, a nawet wykonuje to, co Watykan nazywa „lekką pracą”: czyta i podpisuje dokumenty.
„W zeszły weekend było trochę strasznie, ale teraz jest już trochę lepiej” – powiedziała BBC Stacey, studentka medycyny z Paryża.
Po raz drugi uczestniczyła w modlitwach za Papieża.
„Francis jest bardzo popularny wśród młodych ludzi, ponieważ jest naprawdę otwarty, a w świecie, który stał się trochę przerażający, daje nam dużo nadziei”.

Xiomara z Panamy powiedziała, że czuje się szczególnie przywiązana do tego Papieża jako „dobrego człowieka”.
„Modlitwy zawsze pomagają, nie wiszą po prostu w powietrzu” – uważa.
Różaniec przewodniczył kardynał Battista Re, który odprawił modlitwę pod białym baldachimem.
To on jest tą postacią w Watykanie, która zwołałaby konklawe – zamknięte spotkanie wyższych duchownych, które wybiera papieża – gdyby Franciszek nie mógł nadal pełnić swojej funkcji.
Mimo nieznacznej poprawy, zespół lekarzy opiekujących się papieżem nadal nie podaje żadnych prognoz.
Został przyjęty do szpitala Gemelli 14 lutego z obustronnym zapaleniem płuc i, jak podaje Watykan, tomografia komputerowa płuc wykazała „prawidłową ewolucję”, co sugeruje, że pacjent reaguje na leczenie.
Powiedziano nam, że nadal korzysta z dodatkowego tlenu, ale nie wystąpiły u niego żadne kolejne „kryzysy oddechowe”.
Ton wypowiedzi dostojników watykańskich z pewnością nieco złagodniał.
We wtorek stan papieża został opisany jako „stabilny”, co było nowością. W środę wieczorem nastąpiła „dalsza niewielka poprawa”, a aktualizacja po raz pierwszy pominęła określenie „krytyczny”.
Urzędnicy watykańscy przestrzegli, że nie oznacza to, iż papież jest już bezpieczny.
Jednak mając tak niewiele informacji, osoby śledzące jego rozwój sytuacji próbują doszukiwać się znaczenia w każdym słowie – lub brakującym słowie.
Nieuchronnie wiele osób zastanawia się również nad przyszłością.
Papież był słaby już przed zakażeniem, dlatego pojawiły się spekulacje na temat jego rezygnacji.
Gazeta Quotidiano Nazionale nazywa to „trzepotaniem wron” nad Bazyliką św. Piotra, nieuniknionym o „zachodzie słońca” każdego papiestwa.

Tym razem jest jeszcze głośniej, ponieważ Benedykt XVI ustanowił precedens i ustąpił w 2013 r., jako pierwszy papież od sześciu wieków.
Franciszek już wcześniej powiedział, że rozważy rezygnację, jeśli nie będzie w stanie wypełniać swoich obowiązków.
„Jego instynkt podpowiada mu, że będzie kontynuował działalność tak długo, jak będzie mógł i będzie w stanie” – uważa Austen Ivereigh, współautor książki napisanej wspólnie z papieżem Franciszkiem.
„Pokazał, że nie przeszkadza mu bycie słabym i kruchym papieżem; może być papieżem na wózku inwalidzkim lub takim, który regularnie choruje i to jest w porządku”.
Mimo wszystko, gdyby jego prognozy dotyczące zdrowia były zbyt złe, mówi autor, „wtedy może pojawić się kwestia [rezygnacji]”.
Nawet gdy Franciszek jest zamknięty w szpitalu Gemelli, dobrze naoliwione tryby Watykanu nadal się kręcą. Biurokracja funkcjonuje, a papież podpisuje pewne dokumenty.
W poniedziałek wizytę złożył jego sekretarz stanu oraz inny wysoki rangą urzędnik.
Oficjalnie papież podpisał dokumenty, które przesunęły listę kandydatów dalej na drodze do świętości.
Niektórzy jednak pytają, dlaczego nie mogli czekać, biorąc pod uwagę słabość papieża, i zastanawiają się, jakie inne plany omawiano na tym spotkaniu.
Gdy Franciszek wkracza w 14. dzień w szpitalu, pielgrzymi do Rzymu już doświadczają życia bez niego. Jego cotygodniowa audiencja, czyli spotkanie z wiernymi, została odwołana na drugi tydzień.
„Naprawdę chcemy, żeby wyzdrowiał i kontynuował niesamowitą pracę, którą rozpoczął” – powiedział Mabi.
Wspomina szczególnie o wyeksponowaniu roli kobiet w Kościele.
„Jest papieżem ludu i ludzie chcą, aby jego dzieło było kontynuowane”.
„Przepraszamy, bo mieliśmy nadzieję spotkać się z papieżem dzisiaj na audiencji – mieliśmy bilety” – powiedział o. Cristiano.
Wokół niego zebrało się prawie 100 katolików z północnych Włoch, aby rozpocząć pochód ulicą w kierunku Bazyliki Świętego Piotra, za dużym drewnianym krucyfiksem.
„Nie jestem rozczarowany, po prostu martwię się o niego” – powiedział ksiądz. „Dzisiaj wiadomości nie są takie złe, ale też nie są takie dobre. Więc musimy się modlić”.
BBC